Zdaje się że bardziej jednak przyjazna jest ludziom, bo wiele z nich niechętnie zgodzi się siedzieć w tej ‚budzie’ a nie razem z nami na górze. No ale jakby tak uczyć od małego to wydaje się to praktyczne rozwiązanie, bo jesteśmy blisko siebie i można w kazdej chwili wsunąć rekę i pogłaskać pupila, nie ma rozgrzebanego psiego legowiska na środku naszego nowoczesnego salonu, a w ostateczności nikt nie mówi, że psy nie mogą siedzieć na górze – jak widać na zdjęciach trochę siedzą w budzie a trochę na wierzchu.
Projektant z Seulu Seungji Mun, ma na swoim koncie równie fajną kanapę dla miłośników kotów: www.munseungji.com