Zawszę piszę o zagranicznych psich gwiazdach. Cudze chwalicie itd. Ubud postanowił sam się przedstawić i słusznie upomnieć o zasłużone miejsce w kategorii Sławne Psy.
Ubuda nie poznałam osobiście, ale dzięki opowiadaniom Stefan Boxer (którego za to mam przyjemność posiadać w gronie znajomych) trafiłam na stronę z szydełkowymi czapeczkami autorstwa właścicielki Ubuda. Nieoficjalnie wiem skąd wzięło się imię Ubud – to miejscowość gdzieś w Indonezji, gdzie właściciele mopsa na pewno byli, ale nie pamiętam co robili (poznali się? zaręczali? postanowili mieć mopsa?). Aktualnie mopsik mieszka w Poznaniu.

Pasją właścicielki Ubuda jest szydełkowanie. Z włóczki potrafi zrobić cuda. Jako miłośniczka ubranek dla zwierząt, nie mogę przejść obojętnie wobec tych przepięknych czapeczek. Hełmofon i zebra z grzywą są szczytem geniuszu. Ubud wygląda w nich oszałamiająco i szczerze wierzę w to, że ma z tego frajdę nie wiele mniejsza niż jego pani.
Ubud chętnie się podzieli swoimi czapeczkami: można je obejrzeć na MO-psie Fotointerpretacje, a następnie nabyć drogą kupna.
Oficjalny fanpage Ubuda na faceboooku.

aha, czyli czapki dla ludzi za 20 tysięcy nie można kopiować a czapkę dla psa za 20$ już można? skoro tak.
I naprawdę nie chodzi mi o to, żeby hejtować Ubuda czy jego właścicieli. Niech robią śmieszne czapeczki i fajne zdjęcia mopsa, bo miło się czyta o polskich psich inicjatywach. Ale żeby to były faktycznie własne i oryginalne inicjatywy.
Człowieku- to są czapki dla psów a nie projekty haute couture na Fashion Weeku.
Czy na prawdę trzeba to aż tak przeżywać?
Można porównać daty wrzucania do sieci i łatwo się domyślić kto od kogo ściągał.
Jak ktoś chce swojemu psu robić i ubierać śmieszne czapeczki to super. Ale jak ktoś KRADNIE (tak, kopiowanie cudzych pomysłów to też kradzież, tylko własności intelektualnej) i sprzedaje jako swoje to już nie jest super i nie powinno się tego chwalić ani promować. Ale oczywiście, zaraz krewni i znajomi królika się oburzą, że hejt, że potwarz, że przecież taki złodziej jest super.
A wystarczyłoby odrobinę własnej inwencji, chociażby kolory zmienić, żeby plagiat nie był tak oczywisty.
@blablabla a może to oni ściągają z Ubuda? :p Fajnie, że ktoś w Polsce robi i nosi takie czapki.
Ubud nie przejmu się! Jak to mówią „haters makes me famous” 😉
Szkoda tylko, że właściciel tego najlepiej ubranego psa w Poznaniu, bezwstydnie kopiuje pomysły na stroje stąd: http://www.etsy.com/shop/AllYouNeedIsPugShop
Przykładowo czapka-pilotka: http://www.etsy.com/transaction/60000669
Ubud to mój kumpel 🙂
Właściciele brali tam ślub 😉