Ja już wiem 🙂 To nowa moda na Instagramie, trochę podobna do tej, kiedy ludzie robili sobie brody z psa, tyle, że teraz trzeba psa wcisnąć do kubka. Ja brody wtedy w końcu nie zrobiłam, ale za to poddałam się trendowi muttmuggingu (mutt=kundelek; mug=kubek). Oto efekt:
Jak to się zaczęło?
Jak zwykle – od jednego zdjęcia. Dokładniej od tego:
Ten pies ma na imię George i należy do Emily McCracken, która inspirując się będącą już w szczytowej fazie modą na dzieci w kubkach (#babymuggin) umieściła swoje futrzaste dziecko w kubku. Dalej poszło już lawinowo. Emily ma 3 psy, wszystkie ze schronisk. One również stały się wdzięcznymi modelami (zobaczcie jej profil: muttadventures). Obecnie Instagram jest zalany masą tego typu zdjęć.
Oto porady Emily dla tych, którzy chcą spróbować swoich sił:
-
Każdy psi fotograf musi mieć w ręku trzy rzeczy: torebkę pachnących smakołyków, fajną piszczącą zabawkę oraz piłeczkę tenisową (albo dwie). Jeśli zrobisz z tego fajną zabawę, twój pies polubi #muttmuggin.
-
Według mnie #mutmuggin ma być dla zwierzaka. Skup się na nim i spróbuj go uchwycić pod fajnym kątem, może ustaw kubek bokiem, a może dnem do góry. Baw się!
-
Spróbuj zaplanować ujęcie „z psiego punktu widzenia”, zejdź do jego poziomu lub ustaw go na kanapie.
Podoba wam się taka moda? Mnie oczywiście bardzo 🙂






Czego to ludzie nie wymyślą 😀 Fajne to! 😀